niedziela, 26 czerwca 2011

Gacek w wariatkowie - Batman: Arkham Asylum Collectors Edition

Najlepsza gra akcji na blaszaki z Batmanem w edycji kolekcjonerskiej z batarangiem! Czad! Ale czy na pewno...?


No cóż, nie jest tak różowo jak mogłoby być (albo jak jest, tylko że w USA), ale o tym później. Premiera Arkham Asylum miała miejsce jesienią 2009 roku. Na nieszczęście posiadaczy PC-tów, gra była powiązana z Games for Windows Live, utrudniającą życie platformą dla graczy. Zagrałem w ten tytuł dopiero niedawno, jakiś miesiąc temu, gdy znalazłem dosyć tanio kolekcjonerkę na muve.pl, za jedyne 70zł. Doszła nieco porysowana i poobijana, ale doszła. Spójrzmy więc na pudełko...

Przód (nie wygląda tak źle).

Tył ("Welcome to the Madhouse" zwraca uwagę).

Zawartość (po ściągnięciu plastikowej powłoki).

Przed szereg wychodzi batarang na podstawce, a tuż za nim widać (lewa strona) dziennik dr. Young oraz (prawa strona) grę. Pomówmy o kluczowej zabawce, przedmiocie, który zadecydował, że kupiłem tę edycję kolekcjonerską, nie The Settlers 7. Zawiodłem się, naprawdę się zawiodłem. Został wykonany z plastiko-gumo-majonezu i tylko trochę przypomina metal. Jest cały pokryty rysami, przez co ma sprawiać wrażenie jakby był już używany przez Batmana. Nie da się go zdjąć z gównianej podstawki, więc nawet nie myślcie o jakiejkolwiek zabawie tym czymś.

"Cudowny" 12 calowy batarang.

Dziennik dr. Young.

Karta pacjenta (w tym wypadku Scarecrow).

Miękka okładka, słabej jakości wykonanie, ale przynajmniej nie jest wydrukowane w czerni i bieli. Nie ma tam samych grafik, to nie jest zwykły artbook, tylko coś upozorowane na dziennik z danymi pacjentów Arkham. Znajdziemy tam podstawowe informacje (wzrost, prawdziwe nazwisko, wiek) i ciekawostki dot. Stracha na Wróble, Killer Croca czy Jokera.

Kod DLC (tylko zakryłem długopisem, nie było go w zestawie :) ).

Sama gra.

Box po otwarciu.

Nie wiem kto wpadł na ten durny pomysł zamiany standardowego pudełka z Batman: Arkham Asylum na jakieś tekturowe coś. Nie możesz go normalnie postawić na półce wśród innych gier, bo nie ma na sobie żadnej etykiety, nie jest nawet standardowych rozmiarów DVD Boxa. Oprócz gry jest tam również dosyć skromny making-of. Dlaczego skromny? Nie pokazali aktora podkładającego głos Jokerowi, co mnie najbardziej ciekawiło.

Instrukcja (schowana za pudełkiem z grą).

Cały zestaw.

Jedna z największych porażek roku. Ale tylko dla europejczyków, bowiem w USA gra została wydana w zupełnie innym wydaniu, a w tej samej cenie. Pudełko było dużo lepiej wykonane i w robiącym wrażenie kształcie, a środek był wyłożony wysokiej jakości gąbką. Dziennik Doktora Arkham był obłożony w skórę i "zawiązywany" na guzik. Nie było żadnych durnych tekturowych pudełek, tylko najnormalniejszy, standardowy DVD Box. Dodatkowo dorzucili dwie całkiem fajne naklejki. Mimo wszystko za 70zł opłacało się kupić, ale przy premierze za ok. 200zł - bynajmniej.

Skład:
- Gra na DVD "Batman: Arkham Asylum" w polskiej wersji językowej
- Instrukcja
- Kartka z kodem DLC
- Dziennik Doktora Arkham
- Batarang 12"
- Pudełko kolekcjonerskie

Cena/jakość: 4/6
Wykonanie: 2+/6
Ilość dodatków: 3/6

Ocena końcowa:


Dlaczego 3/6? Bo Europa to ciemnogród zdaniem wydawców.

4 komentarze:

  1. A mi się ta EK podobała, dałbym jej co najmniej 4/6. Batarang jest całkiem fajny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Głos pod Jokera podkłada Luke Skywalker :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Batarang da si wyjąć z podstawki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawdziwa gratka dla kolekcjonerów :). Sam od jakiegoś czasu zbieram oryginalne wydania gier z Batmanem (nawet te bardzo stare) jak również inne rzeczy związane z moim super bohaterem. Ostatnio np. kupiłem sobie na https://4gift.pl/gadzety/gadzety-filmowe/ bardzo fajną i oryginalną lampkę w kształcie batarangu. Niezwykle atrakcyjnie prezentuje się ona na moim biurku :).

    OdpowiedzUsuń