poniedziałek, 20 czerwca 2011

Art déco i lata 60 - BioShock 2 Special Edition

Cóż się kryje za tym tajemniczym pudłem?

BioShock 2 to kontynuacja znanego i cenionego FPSa, wydana w 2010 roku, czyli dwa lata po premierze "jedynki". Przenosi nas do podwodnego świata antyutopijnego miasta Rapture, pełnego splicerów, plazmidów i broni palnej. Gra standardowo wyszła na konsole PS3 i X360 oraz PC. Oprócz podstawowej wersji (gra + instrukcja) oferowana również była edycja kolekcjonerska, którą w tym artykule mam zamiar przedstawić. Udało mi się ją wyłapać za jedyne 100zł.

Tak wygląda box z przodu przed rozpakowaniem...

...a tak na odwrocie.

Po zdjęciu kartonowego opakowania...

...zostaje czarne pudło z motylem namalowanym odciskami dłoni w stylu art déco. Wszystko jest wypukłe i świecące. Przednia część mogłaby z powodzeniem służyć jako obraz na ścianie. Mimo opróżnienia z zawartości było dosyć ciężkie, w takim czymś powinny być wydawane edycje kolekcjonerskie.

Pierwsze co widzimy po zdjęciu "motyla" to autentyczna płyta winylowa.

Zdjęcie bez koperty.

Na stronach A i B na 12 calowym winylu znajduje się cała orkiestralna ścieżka dźwiękowa z gry zatytułowana "I Am Rapture, Rapture Is Me". Takiego dodatku jeszcze nigdy nie widziałem.

Zawartość po wyjęciu koperty z płytą, czyli artbook oraz plakaty.

Szkice postaci z trybu multiplayer BioShocka 2.

Artbook "Deco Devolution" jest w porządnej, twardej oprawie. Wszystkie kartki zostały wydrukowane na standardowym śliskim papierze kredowym. Dzieli się na szkice mieszkańców Rapture, Tatuśków, Dużych Siostrzyczek, Małych Siostryczek, lokacji, broni, interfejsu oraz scenorysy. Razem ma 168 stron. 

Pierwszy plakat.

Drugi plakat.

I... (werbel) Trzeci plakat!

Plakaty są zwinięte w papierowej tubie i dzięki temu ciężko je uszkodzić. Wszystkie trzy są wydrukowane na papierze kredowym, ale tym razem matowym. Na pierwszym widać Andrew Ryana, Sinclaira i Grace oraz optymistyczny cytat "Rapture: The Best and the Brightest" (Rapture: Najlepsza i Najjaśniejsza). Na drugim z kolei jest sam Ryan i napis "Paving the Future" (Torując Przyszłość). Na ostatnim znajduje się reklama jakiegoś banku w Rapture. Właśnie dowiedziałem się od użytkownika Forum CDA, DUSTDEVIL o bardzo ciekawym ficzerze, jakim są właściwości plakatów po naświetleniu lampą UV. Przykładowe zdjęcie poniżej.

Magia!

Wszystkie trzy plakaty pod lampą UV na filmie RetroGameTech.

Nareszcie, gra.

Zawartość DVD Boxa.

Trochę ciężko się wyciąga pudełko z grą z wnęki, ale pomijając to jest wszystko w jak najlepszym porządku. Niestety w środku żadnych urozmaiceń - płyta DVD + instrukcja.

Na samym końcu - soundtrack na CD.

Bez koperty.

Muszę powiedzieć, że ścieżka dźwiękowa z BioShocka to jedna z najlepszych jakie w życiu słyszałem, od poruszających utworów przez dynamiczne po psychodeliczno-niepokojące. Dodatkowo design samej płytki zasługuje na uznanie. Z przodu zostały wydrążone małe rowki i cała została pomalowana na czarno by sprawiała wrażenie mini-winyla.

Cały zestaw prezentuje się bardzo przyzwoicie i co ważne, waży prawie dwa kilogramy. Sama gra również jest świetna, mimo że brakuje jej trochę do poprzedniczki. Jeśli macie możliwość - kupujcie. Pozycja obowiązkowa.

Skład:
- Gra na DVD "BioShock 2"
- Instrukcja
- Artbook w twardej oprawie liczący 168 stron
- Trzy plakaty zawinięte w tubie
- Soundtrack na płycie winylowej
- Soundtrack na płycie Audio CD
- Kolekcjonerskie pudło

Cena/jakość: 5/6
Wykonanie: 6/6
Ilość dodatków: 5/6

Ocena końcowa:


Dlaczego 6/6? Bo jest bogato, ładnie i pudło waży tyle ile powinno.

1 komentarz:

  1. Nic dodać, nic ująć trafna, wiarygodna, dobrze napisana recenzja, do mnie to przemawia..!!! Dzięki i kontynuuj...

    OdpowiedzUsuń