piątek, 14 października 2011

Styl przede wszystkim - Might And Magic: Heroes VI Edycja Kolekcjonerska

Wczoraj miała miejsce premiera najnowszej odsłony "Hirołsów", a już dziś dostałem edycję kolekcjonerską w swoje łapki.

EK Might and Magic: Heroes VI kosztowała aż 200zł razem z przesyłką, ale warto było. O samej grze się jeszcze nie wypowiem, bo dopiero ją instaluję, ale kolekcjonerkę zdążyłem już obejrzeć i ocenić. Tak więc, otwórzmy ją...

Przód.

"Pierwsza faza".

Jak widać, pudło otwiera się w dosyć nietypowy sposób, ale wygląda to bardzo efektownie i co dziwne - sprawdza się (czyt. trzyma i nie otwiera pod wpływem grawitacji :P). Pierwszym, widocznym elementem tejże edycji jest plakat...

Przód.

Tył.

Plakat, podobnie jak te w EK BioShocka 2, jest wydrukowany na papierze kredowym. Nie jest jakichś imponujących rozmiarów, ale wygląda przyzwoicie. Z jednej strony można podziwiać Archanioła, a z drugiej stwory każdej z frakcji.

Okładka Art Booka.

Przykładowa strona #1.

Przykładowa strona #2.

W albumie z grafikami również widać inspirację BioShockiem 2 (albo to tylko ja po prostu we wszystkim wyszukuję się jakichś teorii spiskowych), jest pokaźnych rozmiarów i liczy sobie 161 stron pełnych różnych szkiców, obrazów potworów czy budowli (niestety wszystkie opisy są po angielsku). Mój ulubiony przedmiot z całej edycji.

"Faza druga i ostatnia".

Po pozbyciu się wreszcie można zobaczyć samą grę oraz pierścień i koszulkę (już wyjęta z folii, tak jak i gra). Przyjrzyjmy się reszcie...

T-shirt w całej okazałości...

...ze zbliżeniem na smoczka...

...oraz na logo.

To chyba jedyny element kolekcjonerki, który sprawia wrażenie tandetnego (być może dlatego, że zrobiono go w Bangladeszu :D). Materiał jest strasznie cieniutki i "lekki", a na metce jest napisane 100% bawełny. Wydaje mi się, że po paru praniach może zrobić się z tego szmata. Zobaczmy co jeszcze tam zostało...

Pudełko z (a właściwie bez) grą.

Heroesi właśnie się instalują, dlatego nie widać płytki na zdjęciu. W środku pełno ulotek i zero instrukcji (chyba, że można tak nazwać 4-stronicowy świstek papieru z CD-Keyem).

Pierścień frakcji Przymierza.

Obawiałem się nieco o jakość pierścienia, ale po odebraniu paczki mogę powiedzieć, że bezpodstawnie. Jest świetnie wykonany, ze stali. Jego średnica to niestety tylko 2cm. Na zewnętrznej stronie został wygrawerowany napis "Lux Dominatoris", co zapewne znaczy coś po łacinie. W środku widać malutkie logo "Heroes VI".

Soundtrack.

Pod DVD Boxem leży sobie ścieżka dźwiękowa w kartonowej kopercie. Nie jest tak dobra jak w trzeciej czy piątej części, ale duet Romero i King wciąż dają radę. Warto przesłuchać całą płytkę, jest na niej 26 tracków, trwających po 2-3 minuty.

Bonusy DLC.

W skład bonusów DLC wchodzą 3-godzinna kampania "Heart of Nightmares" (Serce Koszmarów), 4 herosów (Yume, Kraal, Sveltanna i Aguirre) oraz 2 bronie (Staff of Asha i Staff of Cleansing).

Wszystko w "kupie".

Dla mnie - kolekcjonerka idealna. Posiada wszystko co takowa edycja powinna mieć - artbook, soundtrack, koszulka, plakat i jakiś ciekawy gadżet; a to wszystko bardzo dobrej jakości. Jeśli jesteś fanem serii - pozycja obowiązkowa, jeśli nie teraz to później, ale trzeba to mieć. IMHO warte 200zł.

Skład:
- Pudełko kolekcjonerskie
- DVD Box
- Gra na DVD
- 4 ulotki (Uplay, Ubi collectibles, Might and Magic: Clash of Heroes oraz Intela)
- "Instrukcja" z CD-Keyem
- Kartka z kodem na bonusy DLC (kampania, 4 herosów i 2 bronie)
- Kartka z kodem na pełen dostęp do gry przeglądarkowej Heroes of Might and Magic: Kingdoms na jeden miesiąc
- Grawerowany pierścień
- Art Book w twardej oprawie
- Dwustronny plakat
- Płyta audio ze ścieżką dźwiękową z gry
- Koszulka

Cena/jakość: 5
Wykonanie: 6
Ilość dodatków: 5

Ocena końcowa:
<

Dlaczego 6-/6? Bo jak już pisałem, zawiera wszystko to co porządna edycja kolekcjonerska powinna mieć.

8 komentarzy:

  1. Chciałeś ruch, masz ruch, kolekcjonerka fajna.

    OdpowiedzUsuń
  2. ładna prezentacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy coś nowego? Spory tu zastój :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Szortii, żyjesz Ty jeszcze? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdzie recenzja EK King's Bounty, hę?

    OdpowiedzUsuń
  6. A nima, bardziej mnie wciągnął mnie mój blog na FA, może tam będę kontynuował tę "serię". Poza tym zainteresowanie i ruch tam większy z oczywistego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupię od Ciebie ten pierścień. Chciałbym go podarować dziewczynie, a nie mam kasy na edycję kolekcjonerską. Jak jesteś zainteresowany, daj mi znać na maila: eelctronic@10g.pl

    Piszę poważnie.

    OdpowiedzUsuń